![]() |
Przedsmak dzisiejszych widoków! |
Pasmo: Beskid Kisucki/Żywiecki
Trasa: Oszczadnica (słow. Oščadnica) Vyšný Koniec
Prislop (822 m)
Pod Hladkou (873 m)
Chata na Rači (935 m)
Hladka (972 m)
Wielka Racza (1236 m)
Rycerka Górna Kolonia






Długość trasy: 13 km
Pogoda: pochmurna, zmienna
Widoczność: dobra
Widoczność: dobra
1-3) kadry złapane na początku szlaku z Oszczadnicy |
Jak widać, początek szlaku to czysta przyjemność. Nie ma więc nabijania kilometrów po asfalcie, jest za to wygodna droga i szybki skok w soczystą zieleń. Ponadto, szybko połykaliśmy kolejne poziomice przez co już po kilkunastu minutach mogliśmy się delektować się pierwszymi widokami na Beskidy. Pozostało tylko określić, jakimi Beskidami? Pytanie to wydaje się z pozoru bezsensowne aczkolwiek po głębszym wniknięciu w sprawę okaże się, że kwestia ta nie jest jednoznaczna. Generalnie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wcielmy się więc w polskich geografów. Dla nich teren po słowackiej stronie okalający worek raczański to również Beskid Żywiecki. Słowacy natomiast okazują się dość drobiazgowi. Owszem, wyróżniają w swoim podziale Beskid Żywiecki ale dla nich są to wyłącznie góry po polskiej stronie granicy. U siebie natomiast "powołali do życia" Beskid Kisucki (w którym aktualnie się znajdujemy) oraz Beskid Orawski (część Beskidu Żywieckiego na południe od Pilska i Babiej Góry). Oba te Beskidy tworzą większy kompleks tzw. Beskidów Słowackich (słow. Slovenské Beskydy). W jakim więc znajdujemy się Beskidzie? To zależy czy odpowiedzi na to pytanie udzielamy Polakowi czy też Słowakowi. W każdym razie wiemy już dlaczego Wielka Racza jest zaliczana do grupy szczytów z listy Korony Beskidów. Choć nie jest ona najwyższym wzniesieniem Beskidu Żywieckiego to jednak Beskidu Kisuckiego a i owszem.
Tymczasem osiągnęliśmy Prislop (822 m), a do Wielkiej Raczy pozostało już tylko ok. 2 h podejścia. Widoki robiły się coraz ciekawsze...
Kolejne 30-45 minut podejścia doprowadziło nas w rejon wzniesienia Hladka (972 m). O ile sama nazwa szczytu nie jest specjalnie znana, o tyle fakt, że znajduje się tam kompleks stoków narciarskich może sprawić, że ktoś z narciarzy to miejsce już skojarzy. Snow Paradise Veľká Rača oferuje bowiem 14 km tras zjazdowych. Zaraz, zaraz, mamy jednak koniec maja, czy ta informacja w jakikolwiek sposób okazała się korzystna z punktu widzenia piechura górskiego? Otóż tak, bowiem liczne stoki narciarskie sprawiły, że punktów widokowych nie brakowało. Okolica okazała się tym bardziej przyjemna, gdyż o tej porze roku liczne zabudowania zamknięte były na cztery spusty. W efekcie, na szlaku znajdowała się tylko nasza grupa.
Miejsce to zapamiętałem z jeszcze jednego powodu. Otóż w pewnym momencie natrafiliśmy na kilka rozłożonych leżaczków. Korzystając z faktu, że żadnego narciarza w okolicy nie było, zasiadłem wygodnie delektując się napotkanymi luksusami. Gdyby nie fakt, że Słońce skryło się za chmurami to pewnie opalałbym się przez długie minuty. Oczywiście sytuację wykorzystała Ju próbując uwiecznić moje rozłożone cielsko. Jako, że było mi tak wygodnie to nie miałem ochoty wstawać by wyrwać jej aparat z ręki. Pozostało więc zamknąć oczy i udawać, że żadna złośliwa turystka nie cyka mi zdjęć z ukrycia.