30 kwietnia 2011

Kotlina Kłodzka (Kłodzko)

Na tę wyprawę czekałem długo. W końcu nastał mój pierwszy raz w Sudetach…
 
Miejsce: Kotlina Kłodzka

Trasa: Zwiedzanie Kłodzka

Pogoda: wiosenna

Oczywiście sam dojazd do Kłodzka musiał zająć trochę czasu. Warto jednak podkreślić, że autostradą A4 całkiem przyjemnie się podróżowało. W okolicach Opola skręciliśmy na Nysę i po pięciu godzinach jazdy dojechaliśmy do stolicy Kotliny Kłodzkiej mijając między innymi kopalnię złota w Złotym Stoku. W międzyczasie też zauważyłem na drodze krajowej kilka skąpo odzianych kobiet. Weekend się zaczął, kierowców o wiele więcej niż zwykle, interes się więc kręci!

Co ciekawe Kłodzko po raz pierwszy na kartach historii pojawia się już w 981 r. Prawdopodobnie nazwa miasta wywodzi się od drewnianych kłód, które ułatwiały przeprawę przez rzekę lub kłód z których zbudowany był obronny gród na Górze Fortecznej. A co dziś oferuje turystom Kłodzko? Otóż, właśnie zabudowania forteczne. Ten wielki militarny zabytek obfituje w podziemne korytarze udostępnione turystom, a jego usytuowanie na górze sprawia, że wędrując po nim możemy podziwiać piękną panoramę miasta oraz okolicznych pasm z Kłodzką Górą na czele.

2-5) Twierdza Kłodzka i widoki jakie można z niej podziwiać

Nasza grupa miała tylko godzinę na zwiedzanie całego miasta, toteż trzeba było się sprężać. Po przybiciu pamiątkowych pieczątek w punkcie informacji czas przyszedł na starówkę. Bardzo spodobał mi się szereg odnowionych kamienic oraz całkiem sporych rozmiarów ratusz. Solidna kostka dopełniała to przyjemne wrażenie. Warto zwrócić też uwagę na kościół Wniebowzięcia NMP oraz gotycki most św. Jana. Ogólnie całe miasto obfituje w zabytki, o czym można przeczytać w wielu przewodnikach czy też Internecie.

1-2, 8 i 13) pozostałe widoki na Stare Miasto, 3-4) most św. Jana, 5-7) widoki z mostu św. Jana, 9) Nysa Kłodzka, 10) kościół Matki Boskiej Różancowej, 11-12) Ratusz

Po powrocie na stację benzynową okazało się, że obsługa wyrzuciła stamtąd nasz autokar przez co musieliśmy dołożyć kwadrans drogi do pobliskiego hipermarketu. Z niedużym opóźnieniem ruszyliśmy w dalszą drogę aby realizować kolejne punkty wycieczki.

A o dalszym zwiedzaniu oraz szczytowaniu przeczytacie tutaj --> Sudety Środkowe (Wzgórza Lewińskie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania =)